Kosmetyki mineralne to coraz częściej wybierana alternatywa dla klasycznych produktów. Polecam je szczególnie osobom o wrażliwej i podatnej na podrażnienia cerze. Starannie dobrane minerały używane do tworzenia kosmetyków mineralnych wyciszają skórę, działają antybakteryjnie, nie zapychają porów, a jednocześnie chronią przed szkodliwym wpływem promieni słonecznych. Jak wykonać mineralny makijaż - oto moje rady, krok po kroku, dla rozpoczynających swoją przygodę z naturalnymi kosmetykami.
Co to jest makijaż mineralny?
Mineralne kosmetyki do wykonywania makijażu kolorowego powstają z użyciem naturalnych sproszkowanych pigmentów oraz minerałów, takich jak tlenki żelaza, cynku, tytanu, cząsteczki miki, a także kamienie półszlachetne, jak kwarcyt, cytryn, turmalin. Są przy tym wolne od parabenów, silikonów i syntetycznych barwników, dzięki czemu skóra oddycha. Ich zalety powodują, że stosuje je coraz więcej kobiet, które chcą nie tylko tworzyć atrakcyjny make up, ale jednocześnie zadbać o zdrowie swojej cery.
Przygotowanie skóry pod makijaż mineralny
W każdym przypadku decydując się na makijaż kolorowy, musimy pamiętać o odpowiednim przygotowaniu cery na twarzy. Oczyszczamy ją więc starannie płynem micelarnym, a następnie używamy żelu lub innego łagodnego środka myjącego. Po osuszeniu skóry, stosujemy na nią tonik, który w odpowiedni sposób koi skórę i przywraca jej naturalne pH, a na sam koniec nakładamy odrobinę ulubionego kremu nawilżającego i czekamy chwilę, aż się wchłonie.
Jak nakładać kosmetyki mineralne?
Aby utrwalić makijaż mineralny na dłużej, możemy zastosować primer glinkowy, nakładając go jeszcze przed użyciem podkładu. Jest on transparentny, więc nie zmienia koloru skóry, a jedynie wyrówna jej koloryt, wygładzi i matuje, dzięki czemu kosmetyki mineralne będą miały lepszą przyczepność do pudru i utrzymają się dłużej na twarzy.
Następnie nakładamy podkład mineralny, ruchami wcierająco-stemplującymi, od wewnątrz na zewnątrz. Szczególną uwagę poświęcamy miejscu, gdzie żuchwa łączy się z szyją. Jeżeli na skórze pojawiły się drobne niedoskonałości, możemy przed nałożeniem podkładu zamaskować je stosując korektor mineralny. Nakładamy go za pomocą pędzelka, punktowo, pamiętając, aby był on o ton jaśniejszy od koloru podkładu. Wtedy ładnie wtopi się w naturalny koloryt skóry.
Następnie utrwalamy podkład pudrem mineralnym, matującym lub rozświetlającym, w zależności od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć. Nakładamy go pędzlem kabuki, wykonując delikatne, okrężne ruchy, które równomiernie rozprowadzą kosmetyk na skórze.
Tak ujednolicona cera staje się swoistym płótnem, na którym możemy następnie rozprowadzić kosmetyki kolorowe, jak róż, rozświetlacz czy cienie do powiek. Konturowanie twarzy powoduje, że makijaż staje się trójwymiarowy i pozwala uwypuklić jej naturalne atuty. Róż nałożony w okolicy kości policzkowych doda nam świeżego wyglądu, a rozświetlacz optycznie podkreśli miejsca, które chcemy uwypuklić, jak kości jarzmowe, łuk kupidyna, grzbiet nosa. Rozświetlacz możemy nałożyć również na powieki, dzięki czemu optycznie powiększymy oczy i ukryjemy oznaki zmęczenia.
Na koniec makijaż utrwalamy, dodatkowo spryskując twarz wodą termalną lub mgiełką hydrolatu z odległości ok. 20 cm. Dzięki temu wszystkie pigmenty kosmetyków mineralnych harmonijnie stopią się z naszą skórą, tworząc ładny makijaż, tzw. make-up no make-up, który dostrzega jedynie wytrawne oko.
Dlaczego warto stosować kosmetyki mineralne?
Zmiana myślenia w stronę bardziej naturalnego stylu życia już od kilku lat powoduje, że kosmetyki mineralne zyskują na popularności. Wybierają je nie tylko zwolenniczki naturalnych składów, ale także osoby o szczególnie wrażliwej cerze, trądzikowej, z AZS czy skłonnej do alergii. Z zalet kosmetyków z naturalnym składem zadowolone będą także kobiety, które mają cerę tłustą, mieszaną czy normalną. Problematyczne może być natomiast używanie kosmetyków z naturalnymi pigmentami przy cerze suchej, mogą one bowiem podkreślać dodatkowo suche skórki. Konieczna będzie więc w tym przypadku szczególnie staranna pielęgnacja i nawilżanie suchej skóry.
Komentarze