O marce Tom Ford Lost Cherry słyszałam już wcześniej. Mimo to, dopiero teraz zdecydowałam się na przetestowanie tej wody perfumowanej. Skłoniły mnie do tego nie tylko pozytywne opinie dotyczące tego produktu, ale też moja własna, kobieca intuicja. Bądź co bądź, mam już pewne doświadczenie w temacie perfum.
Niebanalna stylistyka
Która z Was - drogie Czytelniczki - zwraca uwagę na opakowanie perfum? Ja robię to za każdym razem, gdy odwiedzam drogerię. Wiem, że w dzisiejszych czasach mamy do czynienia ze swoistym przerostem formy nad treścią, ale to co zobaczyłam w przypadku wody Tom Ford Lost Cherry, niewątpliwie wzbudziło moją ciekawość. Flakonik z wodą perfumowaną tylko na pozór nie budzi żadnych emocji. W rzeczywistości jest mały (idealny do mojej torebki), a jego pokrętło jest ergonomiczne i łatwe w obsłudze. Fakt, kanciasta postać flakonika z pewnością nie pasuje do dobrze znanych z teraźniejszych drogerii finezyjnych buteleczek, ale za to ma ona w sobie klimat z lat 90., które są dla mnie szczególnie bliskie.
Czas zajrzeć do środka!
Nie napiszę, że orientalno - kwiatowy zapach wody perfumowanej Tom Ford Lost Cherry pozwolił mi odbyć mistyczną podróż do krajów Dalekiego Wschodu, gdyż byłaby to nieprawda. Muszę jednak podkreślić, że ma on w sobie coś, co rozbudza zmysły i pomaga wyróżnić się w większym gronie osób. Połączenie dalekowschodnich klimatów z dobrze znanym zapachem kwiatów z pewnością wpadnie w oko tym z Was, które szukają na polskim rynku perfum czegoś zupełnie nowego. Jeśli chodzi o mnie, to jednorazowe użycie wody pozwoliło mi się odświeżyć i zregenerować. Mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że ta niezwykła kombinacja zapachowa ma w sobie coś z aromaterapii: koi zmysły, pomaga w koncentracji i daje niesamowite uczucie świeżości.
Tom Ford Lost Cherry - moja ocena
Woda perfumowana Tom Ford Lost Cherry to niezwykła, orientalno - kwiatowa "mikstura", która pobudza, odświeża i pomaga się odstresować. Z drugiej strony jest to nadal zamknięta w 30 ml flakoniku... woda perfumowana. I tutaj właśnie przychodzi mi na myśl jedna jedyna "wada" tego produktu, który moim zdaniem powinien powstać jako odrębna linia perfum. Chcę wyraźnie zaznaczyć, że będąc właścicielką marki perfumy.pl, chętnie zobaczyłabym je w swoim asortymencie. Z pewnością zaproponowałabym je kobietom, które chcą się zrelaksować, a zarazem czuć się świeżo w każdej sytuacji.
Kończę mój wpis będąc pełną nadziei, że na polskim rynku perfumeryjnym wciąż znajdują się produkty, które zaskakują swoim niebanalnym zapachem.
Komentarze