Jimmy Choo Fever

Jimmy Choo Fever

Choć Jimmy Choo to przede wszystkim kultowe szpilki noszone m.in. przez księżnę Dianę, Madonnę czy Michelle Obamę, jednak od wielu lat z podobnym sukcesem proponuje własne linie perfum, odznaczające się wyjątkową urodą flakoników. Nie inaczej jest w przypadku wody perfumowanej Jimmy Choo Fever ukrytej w buteleczce o głębokim, śliwkowo-różowym odcieniu, którą polecam wielbicielkom orientalnych, zmysłowych i słodkich zapachów.

Jimmy Choo Fever - kuszący zapach Orientu

Jimmy Choo Fever to stosunkowo nowy zapach, pojawił się bowiem w sprzedaży w 2018 roku. Za stworzenie tej kompozycji dla kultowej marki obuwniczej odpowiadają dwie panie: Nathalie Lorson - twórczyni zapachów m.in. dla takich marek, jak Bentley, Chloe czy Lalique oraz Honorine Blanc - "nos" perfum Noir Anthracite Toma Forda i Black Opium Yves Saint Laurenta. Miłośniczki Black Opium rozpoznają również w Jimmy Choo Fever charakterystyczne, słodkie nuty zapachowe, które tak doskonale rozgrzewają nas wewnętrznie w chłodniejsze dni.

Podobnie jak inne perfumy Jimmy Choo, również Fever zwrócił moją uwagę oryginalnym projektem flakonu z charakterystycznym dla marki wzorem skóry pytona, o tłoczonej fakturze przypominającej prawdziwą skórę węża. Odbijające światło opakowanie utrzymane jest w pięknym, nasyconym odcieniu metalicznej śliwki i ciemnego różu. To właśnie śliwka stała się bowiem jedną z dominujących i wyraźnie wyczuwalnych nut zapachowych tej kompozycji.

Jak pachnie Jimmy Choo Fever?

Jimmy Choo Fever 1

Bogatej i intensywnej woni dojrzałej śliwki, wręcz kapiącej soczystym owocowym syropem nie można przeoczyć w otwarciu tych perfum. Pięknie dopełniły ją świeże akcenty różowego liczi, a zrównoważona została przez subtelne tony gorzkawego grejpfruta. W sercu Jimmy Choo Fever pojawiają się pudrowe i kremowe tony heliotropu dodające całości szlachetnego charakteru. Słodyczy dodaje im orchidea waniliowa wzmocniona aromatem ultrakobiecego jaśminu przywołującego wspomnienie uwodzicielskiego zapachu kwiatów rozkwitających w ciepłą, letnią noc. Zmysłowa baza została wykreowana w połączeniu kremowych nut sandałowca, balsamicznie ciepłego benzoinu oraz prażonych, migdałowych akcentów słodkiej fasoli Tonka. Dzięki temu perfumy Jimmy Choo Fever zyskują prawdziwie uzależniającą i hipnotyzującą moc, swobodnie oscylując między nutami kwiatowymi a smakowitym gourmand.

Perfumy Jimmy Choo Fever - dla kogo?

Smakowity zapach Jimmy Choo Fever kojarzy mi się z innymi klasykami rynku perfumiarskiego z kategorii "słodziaków", jak Lancome La Vie est Belle, Black Opium czy Giorgio Armani Si. Mogę więc w ciemno polecić tę kompozycję paniom, które gustują właśnie w takich mocno balsamicznych, gęstych i przyjemnie otulających perfumach. To kompozycja zdecydowanie na okres jesienno-zimowy, kiedy staramy się pobudzić zmysły tonami kojarzącymi się ze zmysłowymi nocami Orientu. Jimmy Choo Fever potrafi uzależnić swoją intensywnością i tchnieniem luksusu, którego potrzebuje każda z nas, szczególnie w nazbyt ciemne, jesienno-zimowe dni.


Tom Ford Noir Extreme
Perfumy

Tom Ford Noir Extreme

Marka Tom Ford od wielu lat zaskakuje nas kolejnymi zapachami, które uwodzą głębokimi, zachwycają...

Komentarze


Brak komentarzy

Skomentuj

Sprawdź nasz Insta gram