Kolejny klasyk z końcówki XX wieku, który już od ponad 20 lat znajduje swoje miejsce na kobiecych półkach i toaletkach. Perfumy J'adore stworzone dla domu mody Dior odniosły nieprawdopodobny sukces na całym świecie, uwodząc swoim aromatem lekkich kwiatów, który stał się jednym z dominujących trendów na rynku perfumeryjnym już w wieku XXI. Dziś zdradzam, na czym polega tajemnica zapachu J'adore...
J'adore - kwintesencja kobiecości
Końcówka lat 90. w perfumach to dwa zapachowe przeboje, które wyznaczyły trendy panujące do dziś. Jeden z nich to perfumy należące do kategorii gourmand, których prekursorem stał się zapach Thierry Mugler Angel. Drugi - lekkie, kwiatowe kompozycje będące mniej lub bardziej nieudolnym naśladowaniem Dior J'adore. Stworzone przez Calice Becker perfumy zostały uznane wręcz za kwintesencję kobiecości, nie tylko dzięki sugestywnej kampanii reklamowej z udziałem przepięknej Charlize Theron - ambasadorki tego zapachu, ale również za sprawą kształtu flakonika. Przypomina on nieco grecką amforę lub kobiecy ideał piękna w kształcie liczny 8, o wąskiej talii i szerszych biodrach. Złoty korek może natomiast nasuwać skojarzenie z obręczami noszonymi przez kobiety z plemiona Kayan żyjącego w Birmie, które w ten sposób wydłużały sobie szyje. Z ciekawostek dotyczących promocji Dior J'adore dodam jeszcze, że choć najmocniej w naszej pamięci zachowały się filmy i plakaty z Charlize Theron, to pierwszą twarzą tych perfum w 1999 roku była pochodząca z Estonii modelka Carmen Kass.
J'adore - nieskomplikowany bestseller
Sukces zapachu J'adore polega przede wszystkim na jego nieskomplikowaniu. Kompozycja wykreowana przez Calice Becker może podobać się wielu kobietom i zbierać komplementy otoczenia ze względu na swój lekki, kwiatowy charakter z subtelnymi owocowymi i wodnymi akcentami. Stworzone z inspiracji miłością perfumy marki Dior doskonale nadają się więc zarówno do noszenia w ciągu dnia, jak na specjalne wyjścia i randki, pięknie podkreślając urodę używającej ich kobiety.
Owocowe nuty J'adore można wyczuć właściwie tylko w otwarciu tych perfum, gdzie pojawiają się soczysty melon, gruszka i mandarynka, podkreślone bergamotką i białokwiatowymi akcentami magnolii, szybko dominującej w tym zestawieniu i zapowiadającej delikatną i bardzo kobiecą całość. W zmysłowym sercu na plan pierwszy wstępuje natomiast jaśmin, obok którego można wyczuć delikatne nuty konwalii nadającej tym perfumom nieco zieleni, a następnie dość wyrazistą tuberozę i lżejsze esencje fiołków, frezji oraz orchidei. Końcowe nuty serca tej kompozycji stanowi natomiast róża. W bazie J'adore wykorzystane zostały natomiast nuty jeżyny, cedru, wanilii i piżma. Jednak najmocniejszy pozostaje w nich do końca zapach jaśminu, który zdecydowanie stanowi o ich kwiatowym i przyjemnym charakterze.
Dior J'adore - kiedy używać?
Lekkość kwiatowej kompozycji J'adore mnie osobiście doskonale pasuje w dni wiosenne i wczesnoletnie. Pięknie rozwijają się wówczas na skórze i towarzyszą uczuciu beztroski, które pojawia się w nas na widok pierwszych odważniejszych przebłysków słońca.
Komentarze